Zespół R-SIX TEAM walczy w słynnym rajdzie terenowym SILK WAY RALLY, czyli Rajdzie Jedwabnego Szlaku. Po trzech odcinkach Polacy zajmują 3 miejsce w grupie T3. Robert Szustkowski i Jarosław Kazberuk jadą zupełnie nowym dla siebie pojazdem kategorii Side by Side (SxS) marki Polaris i są jedyną polską załogą w stawce.
– To małe, dziarskie urządzenie trudno nazwać samochodem, ale poszło nam całkiem nieźle. W środku jest strasznie ciasno, a my jesteśmy sporymi facetami. Gdy Jarek robi wdech, to ja wydech – humor dopisywał Robertowi Szustkowskiemu na mecie OS-u.
W niedzielę i w poniedziałek organizatorzy zaplanowali tzw. maraton, czyli dwa odcinki Astrachań – Elista oraz Elista – Astrachań, bez zjazdu do parku maszyn. Kierowcy zdani byli tylko na siebie i własne umiejętności mechaniczne. Polakom udało się na szczęście przejechać drugi i trzeci OS bez większych awarii i szkód.
– Podkreślić należy, że poniedziałkowa trasa już przed startem wyglądała na niezwykle wymagającą. Największym utrudnieniem okazała się jednak być pogoda – ulewny deszcz i błoto aż po próg auta. W niektórych momentach szyby musieliśmy wycierać rękami, bo wycieraczki nie nadążały. W takich warunkach kierowcy rajdowi nie mogą jechać szybciej niż 30km/h. Nam momentami udawało się osiągać 70 – dzieli się wrażeniami Szustkowski.
Organizatorzy postanowili zakończyć poniedziałkowy OS już na CP1. Po ekstremalnie trudnej trasie uczestnicy rajdu musieli przejechać 140 z 420 zaplanowanych kilometrów.
Dziś przed Szustkowskim i Kazberukiem kolejny czterystukilometrowy OS. Na rajdowców czekają bezdroża i stepy rozciągające się wokół Astrachania.
R-Six Team to drużyna sportowa powołana do życia przez Roberta Szustkowskiego (nazwa jest grą słów nawiązującą do nazwiska założyciela). Początkowo zespół specjalizował się w ekstremalnych terenowych rajdach samochodowych, wielokrotnie reprezentując polskie barwy w międzynarodowych imprezach, takich jak Rajd Dakar, Silk Way Rally czy Abu Dhabi Desert Challenge.
mat. pras. R-Six Team